Gdyby pani Faberowa chciała popełnić samobójstwo, nie zatruwała by całej wody w dzbanku, tylko wodę w szklance. Po drugie: skoro pan Faber przyniósł jej ten dzbanek, musiały być na nim jego odciski. Jeśli ich brak, to znaczy, że celowo je usunął (i przez to zamiast się uniewinnić, zdradził się).