Rozwiązanie zagadki „Rabunek u jubilera”
Jubiler trzymał kompres przy prawej skroni. Zaś gdyby było tak, jak opowiadał, musiałby dostać cios w lewą skroń: napastnik nie mógł uderzyć go na odlew, bo przeszkadzała wyciągnięta ręka z rewolwerem. A więc jubiler kłamał.